środa, 18 grudnia 2013

Eucharystia

15.12.2013

Po wczorajszym obejrzeniu filmu: "Największy z cudów" i objawień Cataliny Rives
(zapraszam do linków, umieszczonych na tablicy poniżej), inaczej patrzę na Eucharystię.
Kiedy wiem, co się naprawdę dzieje w kościele i na ołtarzu, chcę w tę rzeczywistość wchodzić całym sercem.
Chciałabym podzielić się tym z Wami, mając nadzieję, że i Wy będziecie chcieli uczestniczyć w pełni w tym cudzie.

Moment przeproszenia za grzechy - moment, kiedy mogę Boga przeprosić konkretnie, starając się zrobić krótki rachunek sumienia, odnośnie sytuacji minionego dnia / tygodnia: brak miłości, np. poprzez niezbyt miłe słowa, wszystkie sytuacje w domu i w pracy, moje podejście do różnych spraw.
Chodzi o to, by nasze serca były gotowe na przyjęcie Jezusa.
W pierwszej kolejności wolne od grzechu ciężkiego, ale także byśmy przeprosili Go za lekkie grzechy,
właśnie w tym momencie.

Gloria - Chwała na wysokości Boga - to moment uwielbienia Boga wraz z całym Kościołem

Liturgia Słowa (czytania, psalm, Ewangelia, homilia - kazanie) - czas, w którym Bóg mówi
do mnie. Powinnam uważnie słuchać. Dzięki temu, co usłyszę, On będzie mógł mnie przemieniać
i kształtować.

Prośby i ofiarowanie darów - w tym czasie nasi Aniołowie Stróżowie nasze prośby i ofiary zanoszą przed tron Boga: tak więc to czas by prosić ale i ofiarować Bogu swoje serce: takie jakie jest. To On ma moc je przemienić, jeśli tylko otworzę się na Jego łaskę

Święty, Święty, Święty - w tym momencie przed ołtarzem są Aniołowie i Święci, którzy wraz
z nami uwielbiają Boga. Są też dusze, cierpiące w czyśćcu, które modlą się za nas. Za siebie modlić się nie mogą, ale my możemy modlić się za nich.

Moment konsekracji - to moment, który najbardziej poruszył moje serce, odkąd się dowiedziałam, co tam się tak naprawdę dzieje. Nie tylko przychodzi Bóg: żywy i prawdziwy.
To już wiedziałam. Ale to moment, kiedy stajemy pod krzyżem Jezusa. To tu uobecnia się Jego Męka. W czasie Eucharystii uobecnia się Jego śmierć i Zmartwychwstanie. Dla Pana Boga nie ma czasu. Jest to dla mnie niesamowite, że w momencie przeistoczenia stajemy pod krzyżem Jezusa. Odtąd chcę zawsze o tym pamiętać.

Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie - sam Chrystus ofiaruje się Ojcu.

Ojcze nasz - powinniśmy modlić się z serca, przebaczając tym, którzy nas skrzywdzili. Modlimy się przecież,
by Bóg przebaczył nam na tyle, na ile wybaczamy innym

Komunia Św. i dziękczynienie - Jezus chce, by Mu dziękować i byśmy wyznawali Mu swą miłość. Wiele ludzi Go tylko prosi, a On chce być naszym Przyjacielem.

Błogosławieństwo - staranny znak krzyża. Nigdy nie wiemy, czy to błogosławieństwo
nie będzie naszym ostatnim.

A po Mszy chwila modlitwy z Jezusem. On nie chce, byśmy po zamknięciu drzwi kościoła,
o Nim zapominali. On chce być w nas obecny. Byśmy rozmawiali z Nim i budowali z Nim relację, podczas dalszego dnia / tygodnia.

Zachęcam Was, byście spróbowali przeżywać Eucharystię bardziej świadomie. Nie dając się odciągnąć
przez rozproszenia. To złemu duchowi zależy, żeby nas rozproszyć. A Jezus chce, byśmy weszli w to całymi sobą.
Ja doświadczam tego, że wchodząc w to bardziej świadomie, przeżywa się Eucharystię zupełnie inaczej. Wdzięczna jestem Bogu za tę łaskę. Ale wierzę, że jeśli będziecie mieli otwarte serca, On da tego doświadczyć
i Wam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz